Logo Przewdonik Katolicki

Ciała i ofiara

kard. Gianfranco Ravasi
Fot.

Proszę was (…), abyście dali ciała swoje na ofiarę żywą, świętą, Bogu miłą, jako wyraz waszej rozumnej służby Bożej (Rz 12, 1)

„Proszę was (…), abyście dali ciała swoje na ofiarę żywą, świętą, Bogu miłą, jako wyraz waszej rozumnej służby Bożej” (Rz 12, 1)

 

 

Jeśli policzymy wersy – których numerację wprowadził dopiero niejaki Santo Pagnini w roku 1528 w Biblii łacińskiej wydanej w Lyonie – okaże się, że corpus 13 listów Pawłowych zawiera ich 2003 na 5621 wierszy całego Nowego Testamentu. Natomiast arcydzieło św. Pawła, List do Rzymian, liczy ich 432, co świadczy, także ilościowo, o znaczeniu tego pisma w twórczości Apostoła. Wybraliśmy z niego jeden wiersz o silnym wydźwięku duchowym. Otwiera on tak zwaną część parenetyczną, czyli moralno-egzystencjalną Listu, która następuje po 11 wspaniałych rozdziałach o charakterze teoretyczno-teologicznym.

Właśnie dzięki temu wersowi możemy przekonać się, jak ograniczone jest postrzeganie św. Pawła jedynie jako zimnego teoretyka, „Lenina chrześcijaństwa”, jak go pochopnie określił Antonio Gramsci. W rzeczywistości to wezwanie i następujące po nim stronice o charakterze duszpasterskim i egzystencjalnym (rozdziały 12–16) pokazują, że Pawłowa wiara rozkwita również w uczynkach. W centrum przytoczonego fragmentu znajduje się ciało, po grecku soma, które dalekie jest od bycia ciężarem czy grobem duszy, jak głosił pewien nurt kultury klasycznej powiązany z Platonem, a staje się żywym, skutecznym i działającym wyrazem naszego wnętrza, czyli ducha.

Św. Paweł, sytuując się w linii nauczania proroków, którzy nieustannie zachęcali do łączenia kultu i życia, modlitwy i istnienia, wiary i historii, religijności i sprawiedliwości społecznej, chciałby, aby chrześcijanie na dar łaski Bożej odpowiadali ofiarowaniem samych siebie a nie zewnętrznymi rytuałami ofiarniczymi. Jeśli oddasz Bogu twoje życie wraz z naręczami dobrych uczynków, ładunkiem dobra, owocami miłości, sprawować będziesz „rozumną służbę Bożą”. To sformułowanie wymaga dokładniejszego rozpatrzenia, jako że grecki oryginał posługuje się przymiotnikiem logikhos, który oznacza „rozumny, logiczny, elokwentny”.

Z tego powodu pojawiła się interpretacja, widząca w Pawłowym wezwaniu wymóg (sam w sobie oczywiście słuszny) kierowania się rozumem w praktykowaniu wiary; jest to tak zwane obsequium rationabile (rozumna służba), które należy ofiarować Bogu bez zamykania religii jedynie w sferze uczuć. W istocie Apostołowi chodzi o to, by kult miał charakter egzystencjalny, skuteczny i czynny, zgodny właśnie z nauczaniem proroków. Zaraz potem bowiem św. Paweł uznaje miłosierdzie za radykalny obowiązek także wobec nieprzyjaciół, w świadomości, że wszystkie przykazania „streszczają się w tym nakazie – miłuj bliźniego swego jak siebie samego” (13, 9-10).

Owa życiowa „rozumna służba Boża” rozciąga się także na życie społeczno-państwowe, o czym Paweł poucza w kolejnym swym napomnieniu o szanowaniu władzy politycznej i o płaceniu cesarskich podatków (13, 1–7). Jest to zatem religijność, która nie odrywa od historii, by unosić nas ku mitycznemu i mistycznemu niebu, lecz zakorzenia się w codzienności, w egzystencji, w naszych „ciałach”.

Tłum. Dorota Stanicka-Apostoł

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki