W Bydgoszczy po raz pierwszy zorganizowano Festiwal piosenek Jacka Kaczmarskiego. Spotkanie przebiegało pod nazwą „Źródło wciąż bije”. Podczas koncertu zbierano środki na działalność Bydgoskiego Towarzystwa Opieki Paliatywnej.
Festiwal ma promować i upowszechniać twórczość Jacka Kaczmarskiego oraz wyłaniać najlepszych wykonawców utworów cenionego barda.
Śpiewająca Polska
Do udziału w konkursie zakwalifikowało się 21 uczestników, m.in. z Gdańska, Warszawy, Krakowa, Torunia, Bydgoszczy oraz mniejszych miejscowości. – Jest to okazja do spotkania się ludzi, którzy kochają tę szczególną twórczość. Widzą w niej coś własnego, co w jakiś sposób wpływa na ich życie – powiedział główny organizator festiwalu, Grzegorz Dudziński z Lokalnej Inicjatywy Kulturalnej.
Festiwal, który odbył się w ubiegłym roku we Wtelnie, przeniesiono do Bydgoszczy ze względu na większą promocję i zainteresowanie wśród wykonawców. Poprzedzono go uroczystym otwarciem Alei Jacka Kaczmarskiego przy Klubie Studenckim „Beanus”, w którym artysta kilkakrotnie koncertował. Przecięcia symbolicznej „struny” dokonała jego córka, Patrycja. – Jest to bardzo chwalebna inicjatywa, dająca młodzieży możliwość rozwijania się i nabierania doświadczenia w byciu na scenie. To także integruje młodych ludzi z całej Polski, którzy pasjonują się tą twórczością. Każdy artysta pozostawia po sobie pewne świadectwo życia. To wszystko mnie wzrusza. Na pewno ojciec byłby zadowolony – powiedziała.
Uroczystość otwarcia Alei Jacka Kaczmarskiego.
Od lewej: wiceprzewodniczący Rady Miasta Bydgoszczy Tomasz Rega, Patrycja Kaczmarska oraz Grzegorz Dudziński z Lokalnej Inicjatywy Kulturalnej
Przyjaciele muzyka
Festiwal był podzielony na dwie części – konkursową z udziałem wykonawców nieprofesjonalnych, którzy przeszli eliminacje wstępne, i koncertową, w której wystąpił Mirosław Czyżykiewicz. – To jest inicjatywa ze wszech miar potrzebna, zwłaszcza w kręgach młodzieży akademickiej. Jacek był ściśle związany ze studenckim festiwalem piosenki w Krakowie i z tym środowiskiem. Jego naturalnym miejscem dzielenia się swoją twórczością w latach 80. były kluby studenckie. Piękne byłoby to, gdyby pamięć o jego twórczości utrzymywała się na takim poziomie jak tutaj – podkreślił artysta.
Laureaci drugiego miejsca Piotr Zaporowicz i Maciej Różycki z Bydgoszczy uważają, że fenomen twórczości Kaczmarskiego tkwi w bardzo złożonych treściach. – Widzimy w nich życie. On odzwierciedlał pewne prawdy w sposób prawie idealny – powiedzieli.
Podczas festiwalu, który odbywał się w ogrodzie Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego, zlicytowano obraz Małgorzaty Waszkiewicz, niepełnosprawnej artystki, która namalowała stopami dzieło zatytułowane „Zamyślony Papież w Tatrach”. Środki z licytacji przekazano na działalność Bydgoskiego Towarzystwa Opieki Paliatywnej.
Jury przyznało dwa pierwsze miejsca. Zajęły je Eliza Banasik z Gdańska oraz Anna Stela z Krakowa. Zwycięzcy mają prawo startu w kołobrzeskim Festiwalu Piosenki Poetyckiej im. Jacka Kaczmarskiego „Nadzieja”.