Służba bliźniemu, służba Narodowi
Bp Paweł Cieślik
Uczestnicząc w życiu publicznym kraju, w tej gwałtownie zmieniającej się rzeczywistości, kiedy bardzo się komplikują sprawy ludzkie, a często zatraca się wiara w sens przemian, coraz częściej wraca w mych myślach pytanie: jak? Jak najlepiej, przez biskupią i duszpasterską posługę, pomagać ludziom w dziele kreowania nowej rzeczywistości, aby ufniej patrzeć w przyszłość?
Swą...
Uczestnicząc w życiu publicznym kraju, w tej gwałtownie zmieniającej się rzeczywistości, kiedy bardzo się komplikują sprawy ludzkie, a często zatraca się wiara w sens przemian, coraz częściej wraca w mych myślach pytanie: jak? Jak najlepiej, przez biskupią i duszpasterską posługę, pomagać ludziom w dziele kreowania nowej rzeczywistości, aby ufniej patrzeć w przyszłość?
Swą duszpasterską posługę pełnię na ziemi, na której trwały pokolenia ludzi będących Polakami, chociaż żyjących w państwie zaborców. Im także było trudno żyć w tamtej rzeczywistości. Ludzie RODŁA. Polacy, dla których symbolem był uproszczony znak biegu Wisły, z zaznaczoną prześwietną stolicą polskości – Krakowem. Umacniając swe życie religijne, tworząc różne formy działalności społecznej, kulturalnej, oświatowej i gospodarczej, polepszali swe życie, oparte na jakże prostych i pięknych zasadach – prawdach, które brzmiały: Jesteśmy Polakami; wiara Ojców naszych jest wiarą ich dzieci; Polak Polakowi bratem; co dzień Polak Narodowi służy; Polska Matką naszą, o Matce nie wolno mówić źle. Przypomnienie o tych prawdach i przyjęcie ich jako zasad także obecnie pozwoli lepiej budować przyszłość. Sięganie do prawd naszych ojców jest szczególnie pilne dziś, kiedy słowa: „służyć”, „służba” stały się niepopularne. Tymczasem piękna zasada życia ludzi Rodła: „Co dzień Polak Narodowi służy” wyczula nas na postawę służby wobec Narodu i każdego bliźniego. Jest z nas wiele z postawy synów Zebedeusza, którzy prosili Chrystusa o wysokie stanowiska w Jego królestwie. Podobni jesteśmy do uczniów Chrystusa, którzy posprzeczali się o karierę przy boku Mistrza. Chrystus pouczył ich, przypominając, że droga do wielkości i pierwszeństwa ma być drogą służby innym. A to łączy się zawsze z ofiarą. Kto chce szukać wielkości i pierwszeństwa, ten musi decydować się na wzięcie krzyża.
Historia Kościoła zna wielu bohaterów wiary, którzy wydeptywali sobie ścieżki do wielkości przez służbę innym. Czyż takimi nie byli bł. Matka Teresa z Kalkuty, Sługa Boży Jan Paweł II… Czy ich szeregów nie wzmocnili także ludzie Rodła, opierający swe życie na pięciu prawdach Polaków? Dziś współtworzymy Europę, pozostając przede wszystkim Polakami. Łączy nas wspólna wiara, tradycja, kultura i historia. Bądźmy dla siebie braćmi, nie dzielmy się na „my” i „oni”. Służmy Narodowi na co dzień, traktując jako służbę swą społeczną czy polityczną misję. Pamiętajmy, że Polska jest naszą Matką. Naszym domem, przyjaznym dla każdego. Ten dom pięknieje z dnia na dzień, wyzwalają się u ludzi wspaniałe inicjatywy. Łączymy się ze sobą, poszukując sposobów rozwiązywania własnych spraw. Mimo różnic realizujemy wspólne cele w małych ojczyznach. Niech wszelkie nasze poczynania przeniknie duch ewangelicznych prawd i wspaniałe wzorce wszystkich „sług człowieka”. Wypraszajmy sobie taką piękną postawę wielkości ewangelicznej – postawę służby Bogu, Narodowi i każdemu bliźniemu.